piątek, 29 kwietnia 2011

fruit sorbet.

Nie miałam czasu na zdjęcia i nie miałam nikogo do zdjęć!
Także, aparat na biurko i przed wyjściem na uczelnie PSTRYK!
Dodaje to co na lookbooku bo i tak więcej zdjęć nie zrobiłam.





wtorek, 26 kwietnia 2011

I can't get this trumpet out of my head.

Zestaw który pokochałam od razu, jest super wygodny i jest totalnie w moim stylu. Spodnie chciałam już ze dwa lata temu wyrzucić, generalnie są jeszcze z gimnazjum (!) więc mają jakieś 6 lat i byłam pewna, że nigdy więcej ich nie założę. A to ostatnio przegrzebuje stare ciuchy co by znaleźć coś do pociachania na materiał i o ! idealne spodnie 3/4, więc w modnej teraz długości. Nie myślałam, że się w nie jeszcze wcisnę ;D
Do tego mój najukochańszy sweter z Cubusa, balerinki co by wygodnie było i torba z H&M, pokochana tak jak sweter od pierwszego wejrzenia. + do wszystkiego oczywiście POMARAŃCZ <3 usta, oczy i paznokcie.


I love that outfit, it's really comfortable. Those pants already have 6 years
and still are good for me!
Lately i was searching for anything in my old clothes to make a DIY and I found them.
+ my lovely sweater from Cubus, flat shoes for the comfort and H&M bag which in I falled in love at first sight. And of course orange make-up! 









 A następnie garden party u mojej przyjaciółki ^^



poniedziałek, 25 kwietnia 2011

love doing something by myself.

Korzystając z wolnego świątecznego czasu, nareszcie mogłam coś zrobić.
Farby już długo czekały.

Because of the Easter free time, finally I could do anything.
My dyes were waiting too long.




 I mój pomarańczowy makijaż ^^

My orange make up ^^


oraz spóźnione życzenia z moim świątecznym stołem w tle ;D
Happy Easter!!!

piątek, 22 kwietnia 2011

Tajemnicza wycieczka.

W środę wstałam o 5:30!!! Chociaż już miałam wolne od uczelni. A to dlaczego? Ponieważ mój chłopiec wymyślił na 3 rocznicę, że mnie gdzieś zabierze. Do ostatniej chwili nie miałam pojęcia gdzie jadę...dowiedziałam się dopiero w pociągu. I okazało się, że.....do Torunia!
Jak było? A jak mogło być, mój ukochany zadbał o wszystko i było cudownie. Tym bardziej, że Toruń to absolutnie ujmujące miasto z przepiękną starówką.
Hotel na szczęście znajdował się właśnie na starówce, więc wszędzie blisko.
Odkryliśmy kilka fajnych knajpek. Wieczorem trafiliśmy na najlepsze miejsce do napicia się piwa dla nas, mianowicie do Pubu Kadr, który jest pubem studenckim. Piwo po 4,5, na ścianach MNÓSTWO zdjęć legendranych i tych mniej legendarnych gwiazd filmowych, klisze powieszane na belkach pod sufitem (zdj. w następnym poście) I na dodatek trafiliśmy na ich 7 urodziny! Dostaliśmy paluszki i dwa piękne, pełne owoców drinki za darmo ^^
A ja ubrałam się wygodnie, bo do pociągu przecież, czyli w nowe zwykłe czarne balerinki i rurki + do tego kilka nowych nabytków czyli wymarzony kapelusz i to za 25zł <3 do tego koszulka DIY z napisem ściągniętym od tej pani :) i torba w której zakochałam się od pierwszego wejrzenia, kosztowała sporo jak na moją kelnerską pensję, ale musiałam ją mieć. Wiedziałam, że chcę na lato plecioną torbę, i byłam pewna, że będzie duża i jasna. Takiej się nie spodziewałam. Chociaż....taką jasną i tak też muszę mieć! ;p
Ach, no i na ostatnim zdjęciu chustka jest kupiona w sklepie z najtańszymi rzeczami na świecie za 7zł (jak nie wiedzieliście gdzie kupić najtaniej na CAŁYM świecie to w Toruniu ) ;pp
C.D.N...












wtorek, 19 kwietnia 2011

You got the love.

Zamiast na odwyk od nich, to ja znowu na zakupy.
Koszulka namalowana wczoraj wieczorem. :)
A na ostatnim zdjęciu...nareszcie znaleziony i zakupiony mój wymarzony kapelusz. Może nie jest najładniejszy, ale wszystkie które mierzyłam (a było ich naprawdę dużo) jakoś dziwnie na mnie leżały a w tym  czuje się świetnie i jak dla mnie wyglądam dobrze także... jest mój! ^^










A jutro rano pociąg gdzieś! ;D Dowiem się gdzie dopiero rano na peronie. ech, nie lubię nie spodzianek,
jestem zbyt niecierpliwa ;pp


poniedziałek, 18 kwietnia 2011

Where we started.

Kocham tą różową szminkę! Niestety Rimmel już takich nie ma, a ta jest mojej przyjaciółki :(
W środę wyprawa gdzieś (przypuszczam, że do Krakowa) więc będę zdjęcia i sprawozdanie.
A nie wiem gdzie ta wyprawa, ponieważ mój chłopiec w ramach 3 rocznicy postanowił zrobić mi niespodziankę i nie wiem gdzie jadę ;)









(H&M shirt, bag & sunglasses, Bershka dress, jewlery from Allegro,  golden rose nail enamel, Rimmel lipstick)