I want to ride my bicycle, I want to ride my bike.

Z lewej moja wersja, z prawej wersja top shopowa za 100-120zł jakoś. :)

A to taka tam sobie torba :)

500 days of summer.

Zwykło.

Ostatnio ciągle nosiłam krzyże, węże...kocham je, ale to takie ciemne i ponure a na dworze w końcu gorąco i słonecznie. W związku z tym zakupiłam kiecę, zwykłą, w paski. Jednak jej zwykłość stwarza wiele możliwości.

Dzisiaj jednak prosto, kupiłam, założyłam i już.

Czułam się dziewczęco i uroczo. Stanowczo potrzebuję więcej sukienek.!

Na torbie znane hasło, manifestujące moją miłość do SH.

I tyle. Bo zaraz sesja. a ja w...lesie z nauką.

+ kilka zdjęć z refleksyjnej wycieczki badawczej do Berlina.