Ostatnio ciągle nosiłam krzyże, węże...kocham je, ale to takie ciemne i ponure a na dworze w końcu gorąco i słonecznie. W związku z tym zakupiłam kiecę, zwykłą, w paski. Jednak jej zwykłość stwarza wiele możliwości.
Dzisiaj jednak prosto, kupiłam, założyłam i już.
Czułam się dziewczęco i uroczo. Stanowczo potrzebuję więcej sukienek.!
Na torbie znane hasło, manifestujące moją miłość do SH.
I tyle. Bo zaraz sesja. a ja w...lesie z nauką.
+ kilka zdjęć z refleksyjnej wycieczki badawczej do Berlina.
super zegarek i sukienka ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do udziału w konkursie na moim blogu ;)
Sukieneczka fajna, zegarek świetny!
OdpowiedzUsuńKocham berlin!!
fajna torba:)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się :)
OdpowiedzUsuńwww.made-vogue.blogspot.com
zapraszam serdecznie. xoxo
wszystko jest fajne :) nice
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie margaret-j
Mi też ostatnio sukienek się chce!
OdpowiedzUsuńfajne zdjęcia z berlina , podoba mi sie ten strój:)
OdpowiedzUsuńwww.my-styleee.blogspot.com
bardzo fajnie:)też muszę zacząć nosić częściej sukienki ale co zrobić jak najwygodniej w spodniach albo leginsach:D.... ten jasno różowy pierścionek:)cudo . pozdrawiam i zapraszam do obserwowania
OdpowiedzUsuńoo, dobrze wiedzieć, że nie tylko ja jestem w lesie z sesją ;)
OdpowiedzUsuńświetna torba ;d no i strasznie spodobał mi się pierścionek z przedostatniego zdjęcia, skąd?
OdpowiedzUsuńno niestety bluzeczka jest z zeszłorocznej jesiennej kolekcji :(
OdpowiedzUsuń