wtorek, 24 kwietnia 2012

Casa de Samba.

Zdjęcia znowu robione na uczelni na której mamy pełno rozrywek. W poprzednim poście była owca, dzisiaj wspaniały garbus! Mamy tam jeszcze osła jakby co. Może w kolejnej notce... ;p
Marynarki dawno nie nosiłam, ale ostatnio postanowiłam wypruć z niej podszewkę coby była wygodniejsza i skorzystać z maszyny żeby trochę ją urozmaicić, pomysły były różne, ale stanęło na skórzanych kieszeniach i po tej długiej przerwie powróciła.
Torbę kupiłam prawie, że dwa lata temu we Włoszech i chyba jeszcze jej tu nie było. Nie wiem czemu jej prawie w ogóle nie nosiłam przez ten czas, ale w końcu się doczekała.
Idąc dalej...mięta! Mięta jest wszechobecna niestety, ale nie znaczy to, że ja też za nią nie szaleje i , że nie będę jej nosić. Miętowa bluzka marzyła mi się od dawna i dzisiaj przypadkiem natrafiłam na taką właśnie w SH za 4zł także jestem przeszczęśliwa.














A tutaj w torbie jest jeszcze jeden lumpeksowy zakup, który najpierw musi przejść metamorfozę z uczestnictwem maszyny i będzie z niego ciekawa sukienka ;D

13 komentarzy:

  1. bardzo codziennie. fajny żakiecik :)

    OdpowiedzUsuń
  2. okulary i torba - wow, świetne! ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. jej, boskie oksy i marynarka i pierścienie i autooo <3

    OdpowiedzUsuń
  4. świetne okulary, fajnie wyglądasz!

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny żakiecik i torba ;D
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetnie wyglądasz :)
    zapraszam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Love your blog and the pix!
    new follower

    chunkyfunkymonkeyz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Moje serce skradło auto ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. JEJJJJ jaki wspaniały garbusek <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Wydaje mi się że na tym blogu nie chodzi o figure tylko o ciuchy tak więc sory ale takie komentarze nie są na miejscu...
    Mnie się bardzo podoba!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale wiesz, że koleżance nad Tobą chodziło o samochód? ;p

      Usuń