wtorek, 10 maja 2011

500 days of summer.

Zwykło.
Ostatnio ciągle nosiłam krzyże, węże...kocham je, ale to takie ciemne i ponure a na dworze w końcu gorąco i słonecznie. W związku z tym zakupiłam kiecę, zwykłą, w paski. Jednak jej zwykłość stwarza wiele możliwości.
Dzisiaj jednak prosto, kupiłam, założyłam i już.
Czułam się dziewczęco i uroczo. Stanowczo potrzebuję więcej sukienek.!
Na torbie znane hasło, manifestujące moją miłość do SH.
I tyle. Bo zaraz sesja. a ja w...lesie z nauką.









+ kilka zdjęć z refleksyjnej wycieczki badawczej do Berlina.







11 komentarzy:

  1. super zegarek i sukienka ;)

    zapraszam do udziału w konkursie na moim blogu ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sukieneczka fajna, zegarek świetny!
    Kocham berlin!!

    OdpowiedzUsuń
  3. podoba mi się :)


    www.made-vogue.blogspot.com
    zapraszam serdecznie. xoxo

    OdpowiedzUsuń
  4. wszystko jest fajne :) nice

    Zapraszam do siebie margaret-j

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi też ostatnio sukienek się chce!

    OdpowiedzUsuń
  6. fajne zdjęcia z berlina , podoba mi sie ten strój:)

    www.my-styleee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo fajnie:)też muszę zacząć nosić częściej sukienki ale co zrobić jak najwygodniej w spodniach albo leginsach:D.... ten jasno różowy pierścionek:)cudo . pozdrawiam i zapraszam do obserwowania

    OdpowiedzUsuń
  8. oo, dobrze wiedzieć, że nie tylko ja jestem w lesie z sesją ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. świetna torba ;d no i strasznie spodobał mi się pierścionek z przedostatniego zdjęcia, skąd?

    OdpowiedzUsuń
  10. no niestety bluzeczka jest z zeszłorocznej jesiennej kolekcji :(

    OdpowiedzUsuń